Delikatne, puszyste, lekkie ciasto.
Wspaniale wygląda i jeszcze lepiej smakuje.
SKŁADNIKI:
NA SPÓD:
- około 20 sztuk podłużnych biszkoptów.
WARSTWA SERNIKOWA:
- 1 galaretka w kolorze niebieskim,
- 0,5 kg mielonego twarogu wiaderkowego,
- 2 kopiaste łyżki cukru pudru,
- 2 galaretki cytrynowe.
PIANKA:
- 500 g mleka skondensowanego niesłodzonego,
- 2 galaretki w kolorze niebieskim.
MASA ŚMIETANOWA:
- 300 g śmietany kremówki 30%,
- 2 śmietanfixy,
- 1,5 łyżki cukru pudru.
DO OZDOBY:
- białe lub niebieskie bezy.
WYKONANIE:
1. Pierwszą niebieską galaretkę rozpuszczamy w szklance wody.
Wlewamy ją do głębokiego talerza i odstawiamy do zastygnięcia.
Najlepiej przygotować galaretkę dzień wcześniej.
Następnie kroimy ją w kosteczkę tuż przed wymieszaniem jej z masą sernikową.
2. Twarożek wyjmujemy z lodówki na około 2 godziny przed przystąpieniem do pracy, musi się ogrzać.
3. Dwie cytrynowe galaretki rozpuszczamy w 250 ml wrzątku.
Schładzamy je do temperatury pokojowej.
4. Blaszkę o wymiarach 25cm x 35 cm wyścielić papierem do pieczenia.
Jeśli macie wyjmowane dno, to nie musicie tego robić.
Dno wykładamy podłużnymi biszkoptami.
(nie nasączamy ich)
5. Do miski wkładamy ogrzany serek wraz z cukrem pudrem. Mieszamy całość początkowo łyżką, a następnie mikserem na najwyższych obrotach.
Wlewamy ostudzone galaretki (cytrynowe) i nadal miksujemy, aż masa stanie się jednolita.
Następnie wsypujemy do naszej masy pokrojoną w kosteczkę galaretkę (niebieską) i mieszamy ją łyżką.
Następnie delikatnie wylewamy masę na biszkopty i wstawiamy ją do lodówki aby stężała.
6. Pozostałe dwie niebieskie galaretki rozpuszczamy w 250 ml wrzątku i odstawiamy je aby wystygły.
7. Mleko skondensowane miksujemy przez 3 minuty na najwyższych obrotach.
Ma ono powiększyć swoją objętość i być mocno spienione.
Następnie jednym ruchem wlewamy ostudzone galaretki (niebieskie) i od razu miksujemy całość na najwyższych obrotach do połączenia się składników.
Piankę wylewamy na zastygniętą masę sernikową, odstawiamy całość do lodówki.
8. Porządnie schłodzoną kremówkę ubijamy z cukrem pudrem i śmietanfixami.
Wykładamy ją na wierzch placka i wyrównujemy.
9. Wierzch dekorujemy bezami.
Jeśli bezy są np niebieskie, to układamy je dopiero przed podaniem, ponieważ puszczają kolor.
Ja miałam bezy w kolorze białym, dlatego też poukładałam je od razu, jednak po jednym dniu spędzonym w lodówce lekko się rozpuściły, dlatego warto układać je dopiero przed zjedzeniem.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz